Aromatyczne szaleństwo w kuchni – co zrobić, gdy zabraknie ziela angielskiego?
Chciało się gotować bigos po babci albo rozgrzewającą zupę gulaszową, a tu – klops! Słoiczek z zielem angielskim zieje pustką, a perspektywa pójścia do sklepu akurat wtedy, gdy rozgrzany garnek wzywa… no cóż, katastrofa niemal jak przypalony ryż. Ale bez obaw! Jeśli zastanawiasz się, czym zastąpić ziele angielskie w sytuacjach nagłego przyprawowego kryzysu, ten artykuł jest właśnie dla ciebie. Z humorem, ale też z konkretnymi sugestiami i zamiennikami, które podkręcą smak dań równie skutecznie co król przyprawowych kul – ziele angielskie.
Dlaczego akurat ziele? O co tyle krzyku?
Ziele angielskie, choć swoim wyglądem przypomina nieśmiałą wersję pieprzu, to w kuchni robi doprawdy wielką robotę. Ma intensywny, korzenny aromat, będący miksem goździków, cynamonu, gałki muszkatołowej i pieprzu – nic dziwnego, że określa się go czasem „przyprawowym all-in-one”. Jego moc tkwi w tym, że potrafi dodać głębi najbardziej swojskim potrawom, jak rosół, bigos czy fasolka po bretońsku. Gdy go brakuje – kucharz czuje się jak dyrygent bez batuty. Ale spokojnie, zagramy tę symfonię smaków bez jednego instrumentu.
Goździki – elegancja w przyprawowej osobie
Jeśli mamy na myśli nuty korzenne, pierwszym kandydatem na zamiennika nie może być nikt inny niż klasyczne goździki. Ich intensywny zapach i smak świetnie imitują część bukietu, jakim charakteryzuje się ziele angielskie. Uwaga! Goździki są wyjątkowo silne – łatwo przesadzić i zamiast babcinego bigosu otrzymać syrop na kaszel. Wystarczy użyć 1-2 sztuki w miejsce jednej kulki ziela.
Gałka muszkatołowa – z umiarem, ale skutecznie
Ta niepozorna przyprawa potrafi wspaniale uzupełnić smak gulaszy, farszów czy zup. Gałka muszkatołowa, w małych dawkach, odtworzy korzenny wymiar ziela angielskiego. Pamiętaj jednak – odrobina za dużo i twój sos zamieni się w świąteczny poncz. Idealna w kombinacji z goździkami i pieprzem – wtedy otrzymujesz niemal kompletny zamiennik „zielonego króla”.
Cynamon – egzotyka na ratunek bigosowi
Nie tylko do szarlotki! Odrobina cynamonu (mowa o szczyptach, a nie szufladach) potrafi ocieplić smak zup i dań jednogarnkowych. W zestawieniu z pieprzem i gałką muszkatołową może skutecznie oszukać nasze kubki smakowe, sprawiając, że nikt nie zauważy braku ziela angielskiego. Cynamon najlepiej stosować w formie całego kawałka, który później łatwo usunąć – bo nikt nie chce żuć kory podczas kolacji.
Liść laurowy i pieprz czarny – duet, który zna każdy garnek
Choć nie zastępują ziela angielskiego 1:1 w smaku, liść laurowy w zestawieniu z pieprzem czarnym potrafi nadać potrawie charakter i głębię. To klasyka gatunku w kuchni polskiej, a więc bezpieczny i aromatyczny miks, który pozwoli przetrwać chwilowy przyprawowy kryzys. Można też dodać odrobinę suszonego ziela majeranku lub tymianku – wszystko w zależności od dania, które próbujemy uratować.
Gotowe mieszanki przypraw – szybkie rozwiązania dla wygodnych kucharzy
W czasach, gdy nawet czajnik potrafi łączyć się z WiFi, nie powinno dziwić, że w sklepach znajdziemy gotowe mieszanki typu „przyprawa do zupy” lub „przyprawa do bigosu”, które – choć może nie dadzą dokładnie tego samego aromatu co ziele angielskie – zawierają jego inspiracje i mogą stać się godnym zamiennikiem. To dobry sposób, gdy czas goni, a smak ma się zgadzać.
Jak widać, na pytanie czym zastąpić ziele angielskie istnieje więcej niż jedna rozsądna odpowiedź. W zależności od tego czy gotujesz rosół, bigos czy jakiś egzotyczny gulasz – warto eksperymentować z kombinacjami goździków, gałki muszkatołowej, pieprzu i liścia laurowego. Czasem nawet przypadkowe mieszanki potrafią zaskoczyć wyjątkowym efektem! Pamiętaj tylko – umiar to klucz, a nos to najlepszy doradca w przyprawianiu. A jeśli chcesz dowiedzieć się jeszcze więcej – zajrzyj tu:
Zobacz też:https://sowoman.pl/czym-zastapic-ziele-angielskie-alternatywy-przyprawowe-w-kuchni/